CHICKEN
BIRYANI
Fascynacji
kuchnią indyjską ciąg dalszy! Przetrząsnęłam internetowe strony
w poszukiwaniu domowej roboty kurczaka biryani... zarówno polskich
jak i zagranicznych blogów kulinarnych. Chciałam zrozumieć na czym
polega sekret aromatycznego, domowego chicken biryani. Przeczytawszy
wszystkie te przepisy postanowiłam stworzyć z tego pewną całość,
którą mogę określić jako moje własne wyobrażenie kurczaka
biryani. Maleńkie odniesienie już posiadam, ponieważ miałam
okazję zasmakować w tym daniu w prawdziwej indyjskiej restauracji.
Zacznijmy
może od tego czym jest tak naprawdę BIRYANI...
BIRYANI
– to potrawa, której głównym składnikiem jest ryż (przeważnie
basmati), przyprawy charakterystyczne dla regionu (garam masala,
curry, kmin, kurkuma, cynamon itd.) oraz wedle uznania z kurczakiem,
rybą bądź w wersji wegetariańskiej z warzywami. Biryani wywodzi
się z Persji i słowo to oznacza pieczony, smażony. Obecnie jest to
potrawa charakterystyczna dla regionów Indii zarówno w głębi
kraju jak i na południu. (wszystko oczywiście odpowiednio do
upodobań mieszkańców podobnie jak nasze zrazy zwane w innym
rejonie roladami śląskimi). Biryani zjemy również w Iraku,
Kalkucie, Iranie czy na Sri Lance – wszystkie zróżnicowane pod
względem składników.
SKŁADNIKI:
(oczywiście
pragnę podkreślić, że niektórych przypraw nie udało mi się
znaleźć, więc pominęłam – szafran, liście kolendry,)
MARYNATA:
Bazą
marynaty jest jogurt naturalny w połączeniu ze wszystkimi
wymienionymi poniżej przyprawami i składnikami:
około
200g jogurtu naturalnego
Garam
masala domowej roboty:
½
łyżeczki kuminu,
½
łyżeczki cynamonu,
½
łyżeczki pieprzu czarnego mielonego
i cała reszta:
2
ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę),
½
łyżeczki sproszkowanego chilli (dałam suszone mielone),
½
łyżeczki kurkumy,
½
łyżeczki curry,
2
łyżeczki czerwone pasty curry,
Wszystkie
wymienione powyżej składniki mieszamy ze sobą, aby utworzyć
marynatę, w której następnie zamarynujemy nasze mięso drobiowe.
około
500g piersi z kurczaka,
około
½ puszki krojonych pomidorów (drobno krojonych),
2
duże cebule,
olej
do smażenia,
2
szklanki ryżu basmati,
świeża
natka pietruszki do ozdoby,
WYKONANIE:
Kurczaka
kroimy w większą kostkę i wrzucamy do przygotowanej wcześniej
marynaty. Jeśli pozwoli nam na to czas wstawiamy całość do
lodówki na około 3 godziny. Nie miałam tyle czasu, więc
pozostawiłam ją jedynie na 30 minut w lodówce.
Obieramy
cebule, kroimy w piórka, wrzucamy na patelnię i podsmażamy na
złocisty kolor. Dodajemy kurczaka razem z marynatą i nadal smażymy
na wolnym ogniu. Następnie dodajemy pomidory. Mieszamy. Całość
gotowa powinna być po 15 minutach wolnego pieczenia. Dodajemy
posiekaną natkę pietruszki. Według instrukcji na opakowaniu
przygotowujemy ryż basmati. Ryż łączymy z kurczakiem.
Efekt
jaki udało mi się osiągnąć dla mnie był zadowalający. Jak na
pierwszy raz naprawdę udało mi się osiągnąć Taste of India w
domowym zaciszu – całkiem niedrogo. Czułam ten smak i aromat
curry i całej mieszanki garam masala. Kuchnia indyjska potrafi
poruszyć wszystkie moje kubki smakowe dogłębnie. Polecam
wszystkim, którzy lubią eksperymenty i odmienne od polskiej kuchni
smaki.
Do tego nie mogło zabraknąć książki, którą obecnie czytam:
KIRAN DESAI " Brzemię rzeczy utraconych" Kilka słów o niej Tutaj
Osobiście jestem pochłonięta lekturą!!!
SMACZNEGO
!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz